Sport w TV- apokalipsa dla nas?

21.11.2019

 

City Jungle zapewne tym wpisem podpadnie męskiej części czytelników. Ale no cóż…:)

Piłka nożna…boks..siatkówka…sport…to nie jest tak, że my nie lubimy sportu…my lubimy! Są nawet Kobiety, które mają swoje ukochane dyscypliny…tylko my nie lubimy czekać aż skończy się sport 😊  Chyba wszystkie znamy uczucie, gdy zaczynają się Mistrzostwa Europy, Świata, bloku siódmego, czy klatki B…I wtedy nasza obecność w domu jest jakby mocno niepożądana…no bo przecież zbyt głośny oddech może przeszkodzić w strzeleniu karnego (jakby piłkarze słyszeli nasze “wdech- wydech”)…albo krzątanie się po kuchni mogło spowodować fatalne uderzenie lewym podbródkowym…a już nie daj Boże dźwięk otwieranego lakieru do paznokci, mogłoby spowodować fatalny w skutkach faul… więc na ten wieczór drogie Panie plan awaryjny:
1. Przygotuj kąpiel…taką długą…z bąbelkami…ale nie zapomnij o bezszelestnym poruszaniu się!
2. Zrób kolację… (i tu jest szansa drogie Panie, że mężczyzna zmęczony ciężką pracą, jaką jest kibicowanie, przyjdzie zwiedziony kuszącymi zapachami za Tobą do wodopoju i będziesz miała szansę ujrzeć swego ukochanego chociaż przez chwilę)


3. Wyjdź do koleżanki…chociaż to odradzam…bo wtedy to my możemy zapomnieć się przy filiżance kawy okraszanej ciachem i przyjść do domu, kiedy to już nasz Samiec będzie dogorywał z głodu umęczony emocjami i zbyt duża dawką adrenaliny…
4. Poczytaj książkę…ale i tu bądź jak ninja, przewracając strony… (przecież wiesz, że ten nieziemski hałas może spowodować kontuzję zawodnika lub o zgrozo – niezbyt celny strzał…)
5. Pójdź spać… I tu nareszcie korzyści – bo i wypoczęte będziemy… I łóżko w całej okazałości do naszej dyspozycji…
6. I w tym punkcie wstaw co tylko zechcesz…bo mojej skromnej osobie akurat przyszły do głowy rzeczy lekko diabelskie…
A najlepiej droga Kobieto – pokochaj sport jak swego Mężczyznę! Miłością bezwarunkową i mało logiczną…bo przecież jeśli kochasz…to kochasz wszystko…bez wyjątku…

blog CityJungle.pl