Ponarzekajmy o Świętach Bożego Narodzenia- czyli jak Instagram kłamie

19.01.2020

Święta Bożego Narodzenia już za nami, dlatego to idealny czas na ponarzekanie na miniony czas…

Podczas Świąt Bożego Narodzenia miałam trochę więcej czasu i przeglądałam Instagrama…i do tej chwili nie mogę wyjść z szoku. Jak bardzo nierealny i sztuczny jest świat tam przedstawiany.
Zacznę od początku…czy naprawdę każda z nas leży na puchatym kocyku z lampkami owiniętymi wkoło kostek? Oczywiście obowiązkowo zakolanówki na opalonych nogach…nie ważne, że gęsia skórka! Ważne, żeby było stylowo! Nie zapominajmy o magazynie Vogue położonym na pościeli (koniecznie satynowej i w stylowe reniferki) . Na magazynie oczywiście każda z nas ustawia kawę (nie zapominaj o świątecznej tematyce na kubku! Inne nie liczą się!)…i ta kawa też MUSI BYĆ stylowa… kawa bez pianek ułożonych na górze nie pobudzi i nie będzie komponować się z wymogami Insta.


Kolejnym powtarzającym się zdjęciem, które mnie wprawiło w osłupienie, jest stylowo wypięta pupa podczas ubierania, koniecznie niebotycznie wysokiej choinki…Oczywiście pamiętajmy o piżamce w reniferki! Ostatecznie może być wzór w świąteczne ciasteczka. Wypinając pupę, w tejże piżamce, nie zapominajmy o uniesieniu nogi (wielkie, puchate skarpety w świąteczny motyw są absolutnie niezbędne!). I w tej, jakże wygodnej pozycji zawieszamy bombkę na ogromnej choince…oświetlonej niczym wszystkie ulice główne razem wzięte w całym naszym kraju.
Serio??? Może ze mną coś jest nie tak…ale ja ubieram choinkę między zakupami…między pracą, a popołudniowymi obowiązkami…między obiadem, a praniem…i szczerze mówiąc, mimo mojego ogromnego poczucia estetyki oraz zamiłowania do czystości, nie ubieram sexi piżamy do ubierania choinki…Nie układam włosów do zaczepiania lampek. Ale może to tylko ja…


I wiecie co? Mimo, że mam najukochańszego Męża na świecie, to oczywiście ubierze w Wigilię jakiś akcent świąteczny, to już namówienie go do zrobienia sobie Insta fotki w mikołajowych czapach, w sweterkach w reniferki, siedząc pod choinką na białej skórze między lampionami ze świeczkami GRANICZY Z CUDEM!!! Już szybciej namówię polityka do mówienia prawdy.
I zapomniałam o kolejnym trendzie…wszędzie na podłodze poustawiane szklane lampiony ze świeczkami…no przecież każda z nas ustawia tryliardy płonących świec na podłodze, robiąc magiczne tunele dla raczkujących dzieci, biegających nastolatków i rozbawionych dzieci. Przecież to takie normalne w domu pełnym dzieci i zwierząt, że płonące świece są poustawiana w każdym kącie domu. To jest tak normalne i bezpieczne, że nie będę nawet czepiać się…przecież to ja jestem dziwna, kiedy stawiam zapaloną świeczkę w bezpiecznym miejscu, nadzorując ją i uważając na innych domowników.
I tu nasuwa się pytanie…czy ja na starość robię się za bardzo praktyczna, czy może to wirtualny świat przedstawiany w mediach społecznościowych stał się sztuczny do granic możliwości i przerysowany niczym postać z anime. I dla mnie- dla Kobiety dorosłej i świadomej otaczającej mnie rzeczywistości, ryzyko wypaczenia widzenia otaczającego mnie świata nie istnieje. Ale tutaj pojawia się problem z młodymi ludźmi, którzy karmieni tymi obrazami zaczynają wierzyć, że tak wygląda dorosłość. I zaczynają skupiać się na mało istotnych aspektach rodzinnego życia…bo nie czerpią radości ze spędzania czasu z rodziną bez konieczności dokumentowania tego na Instagramie, nie czerpią radości ze wspólnych zimowych spacerów po lesie- nie tylko wypadu ze znajomymi do super modnej restauracji, którą polecają Youtuberki, przestali doceniać drobne gesty w postaci prezentów prosto z serca…bo przecież liczy się tylko najnowszy model IPhone…
Tyle…nie ukrywam, że bardzo jestem ciekawa zdania Kobiet, które zostały wychowane w czasach, kiedy telefon domowy był luksusem, a telefon komórkowy był w posiadaniu tylko bogatych businessmanów. Tych Kobiet, które teraz są Mamami i znają problemy ówczesnych nastolatków, obserwując dojrzewanie swoich dzieci.
Bardzo gorąco zapraszam do dyskusji na ten temat…jestem ciekawa, czy może to tylko moje odczucie, że cieszenie się chwilą przeradza się w świetne ujęcie idealnie komponujące się z profilem przedstawionym w mediach?

blog CityJungle.pl