Pies- przyjaciel człowieka. Ale czy to działa w obie strony?

28.04.2020

Dzisiejszy temat zapewne nie zainteresuje zbyt wielu osób, ale temat jest na tyle istotny, że postanowiłam o tym napisać na moim blogu. Jeśli nie lubisz psów, to ten wpis nie jest dla Ciebie.

Słowa wstępu: mam wiele zainteresowań, ale moje Top 3, to:

– motoryzacja

– zwierzęta

– trading

I dziś będzie na temat zwierząt. Zdarza mi się, oczywiście przy pomocy mojego niezastąpionego męża ratować zwierzęta. Najczęściej są to psy i przeraża mnie skala nieodpowiedniego traktowania czworonogów. Dziś skupię się tylko na psach, dlatego będę podawała konkretne przykłady.

Proszę mi również wybaczyć, ale nie będę też żartowała i postaram się wyłuszczyć problem rzeczowo i konkretnie.

Problem: Rodziny często kupują psa dla zaspokojenia chwilowej zachcianki. Te psy często są nietrafionym prezentem dla dziecka i zazwyczaj taki pies ląduje w schronisku (co jest jeszcze w miarę humanitarną opcją) lub wyrzucone w lesie, w środku pola. Niestety zdarzają  się również przypadki przywiązywania psiaków do drzew…oczywiście nie potrzeba bujnej wyobraźni, żeby znać konsekwencje takich czynów.

Moja propozycja na rozwiązanie problemu:

Jeśli ktoś z Was planuje wprowadzenie psa do rodziny, to zalecam na początek zapoznanie się z podstawowymi problemami wynikającymi z takiej decyzji:

– Szczeniak załatwia swoje potrzeby kilkanaście razy dziennie. Na podłogę, na koc, na parkiet.

Wszędzie tam, gdzie poczuje taką potrzebę. Bądź gotowy na ciągłe sprzątanie. Szczeniakowi nie założysz pieluszki. Będzie brudził ciągle i wszędzie.

– Szczeniak gryzie wszystko i ciągle. Nie będzie zwracał uwagi, czy to nowe buty, koc z kanapy, róg paneli, czy Twoja książka. Bądź gotowy na ciągłe pilnowanie i straty. Nie tylko materialne.

– Szczeniak tak jak dziecko potrzebuje ciągłej uwagi. Nie masz czasu? Nie decyduj się na psa.

Pies potrzebuje nauki i uwagi, żeby mógł stać się mądrym psem.

– Posiadanie psa wiąże się z kosztami. Pies musi mieć szczepienia, kontrole weterynaryjne, opiekę weterynaryjną. Pies potrzebuje również wartościowej karmy, która nie należy do najtańszych. Nie możemy również zapomnieć o posłaniu, smaczkach, zabawkach, smyczy, woreczkach na odchody, obroży i oczywiście adresatki. To wszystko kosztuje. Nie możesz sobie pozwolić na dodatkowe koszty? Nie decyduj się na psa.

– Pies żyje kilkanaście lat. To kawał Twojego życia. Weź pod uwagę, że będzie Wam towarzyszył podczas świąt, wyjazdów rodzinnych, wakacji oraz spotkań towarzyskich. Twoje całe życie będzie wyglądało inaczej. Nie cieszy Cię obecność psa 24 godziny na dobę? Nie decyduj się na psa.

Jeśli Twoja rodzina decyduje się na posiadanie czworonoga, a nigdy wcześniej nie mieliście psa, to zalecam na początek odwiedzenie schroniska. Weźcie jakiegoś psa na spacer. To będzie najlepszy test, czy obecność czworonoga daje wam radość, czy jest to chwilowa zachcianka.

Przemyśl to kilka razy. To jest naprawdę bardzo ważna decyzja, która może zmienić życie Twojej rodziny. Pies to jej część, dlatego jeśli przyjmujesz pod swój dach czworonoga pamiętaj, że jesteś całym jego światem. To od Ciebie zależy, czy jego życie będzie dobre. Bądź odpowiedzialny.

To tyle. Tak na gorąco. Temat jest bardzo złożony i zapewne nie raz do niego wrócę. Ale dziś chciałam tylko zasygnalizować problem i zaapelować.

Jesteśmy istotami rozumnymi i myślę, że naszym obowiązkiem jest opiekować się istotami słabszymi.

Po to dostaliśmy rozum, empatię i wolną wolę.

blog CityJungle.pl