KWIECIEŃ Cały rok czekałam na ten najpiękniejszy miesiąc w roku…przyroda budząca się do życia, nowe nadzieje…być może nowa praca? A może pójdę na całość i zacznę wszystko od początku? Jak to mówią: rzucić wszystko i[…]
Kontynuuj czytanie …
KWIECIEŃ Cały rok czekałam na ten najpiękniejszy miesiąc w roku…przyroda budząca się do życia, nowe nadzieje…być może nowa praca? A może pójdę na całość i zacznę wszystko od początku? Jak to mówią: rzucić wszystko i[…]
MARZEC Marzec rozpoczął się wraz z nadzieją na wiosenne poranki i tęsknotą za praniem suszonym na balkonie. Zapachem świeżego powietrza tuż po przebudzeniu i kawą na tarasie… I tak nastawiona postanowiłam się nie przejmować moimi[…]
LUTY Ok. Już pogodziłam się z brakiem tarki na brzuchu i zanikiem mięśnia trójgłowego, czy jak tam to się nazywa. Postanowiłam być fantastyczna bez siłowni. Przecież nikt nie powiedział, że nie mogę wypracować ciała niczym[…]
STYCZEŃ Och…jaka piękna data na rozpoczęcie nowego życia i zaprezentowania całemu światu w tym Nowym Roku nowej mnie- fit, odżywiającej się zdrowo, żyjącej zgodnie z naturą i ogólnie super zgrabną, extra mądrą i idealnie postępującą.[…]