Które tematy omijam. I dlaczego?

16.03.2020
Zawsze uważałam, że prowadzenie bloga to ogromna odpowiedzialność.

Że należy poruszać tematy ważne, dotyczące mnie i Ciebie. Nas. Że powinnam mówić o aktualnościach, poglądach i sprawach, które bezpośrednio dotyczą każdego z nas.
Dlatego kiedy otworzyłam tę stronę internetową i zaczęłam tworzyć City Jungle, zaczęłam się zastanawiać jaką rolę powinien pełnić ten blog. Czuję ogromną potrzebę pisania o sprawach dyskusyjnych, kontrowersyjnych i przemilczanych. Ale myślę, że to jeszcze nie jest idealny czas. Szczególnie obserwując obecną sytuację na świecie. Pojawiło się mnóstwo pseudo znawców.  Prawie wszystkie blogerki, vlogerki i gwiazdki YouTube zaczęły poruszać tematy, które powinny zostać ocenione przez specjalistów. Sprawy są na tyle poważne, że ogromną nieodpowiedzialnością jest udzielanie wszelkiego typu porad i wskazówek.
Ale powracając do głównego wątku…bardzo chciałabym poruszać tematy dotyczące polityki, religii, stosunków międzyludzkich.

Ale jest bardzo cienka granica od wypowiadania na głos własnej opinii, a byciem kontrowersyjnym. I właśnie dlatego podjęłam decyzję, mimo mojej otwartości, o ostrożnym podejściu do wpisów dotyczących polityki, religii oraz seksualności.
Jeśli chodzi o politykę…zauważyłam, że w tym przypadku żadne argumenty ani fakty nie zmienią poglądów politycznych moich rozmówców. Polityka w Polsce, to temat rzeka. Zawsze dziwiło mnie, jak nasze społeczeństwo z tak wspaniałą historią i ogromnymi osiągnięciami, potrafiącymi jednoczyć się w momentach prawdziwych tragedii, potrafiącymi działać jak jeden organizm w sytuacjach kryzysowych, daje się tak łatwo podzielić i skłócić. Jak to jest możliwe, że tak łatwo dajemy sobą manipulować i dajemy sobie wmówić, że ktoś kto pokłada nadzieje w innej partii politycznej jest gorszym człowiekiem lub osobą mniej wartościową.
Dlaczego pamiętamy o tym, że nie jest istotne, czy głosuję na Partię X, czy Partię M. Wszystkim powinien przyświecać tylko jeden cel- dobro nasze i naszego kraju.

Dlatego nie daj sobą manipulować. Jesteśmy Polakami. Z tą samą historią, z takimi samymi pragnieniami i z takimi samymi problemami gospodarczymi. Dlatego właśnie unikam rozmów na tematy polityczne.
Wiem, że nawet najsilniejsze argumenty i najbardziej rzeczowe, merytorycznie przygotowane wypowiedzi nie zmienią poglądów politycznych. I ok…akceptuję to. Tylko nigdy nie zapominajmy o tym, że to właśnie politycy nas dzielą. Bo tak łatwiej jest nami kierować.


Religia…Polska jest krajem wierzącym. Mocno związanym z Bogiem.
I z jednej strony bardzo mocno związana z religią, a z drugiej strony nie przestrzegająca „10 Przykazań”. Zawsze mnie to zastanawiało, jak to jest możliwe, że potrafimy chodzić do Kościoła, stawać przed obliczem Boga i w tym samym czasie wykazywać się brakiem empatii czy brakiem miłosierdzia.
Zapewne nie jedna z nas spotkała się z radością z cudzego nieszczęścia, z chęcią obserwowania cudzych potknięć, czy klęski naszych sąsiadów, nielubianych koleżanek, obojętnych nam obcych. Nie chcę tutaj nikogo umoralniać, sama jestem daleka od ideału i nie raz odkrywałam w sobie zakamarki duszy, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego.
Chciałabym tylko prosić o więcej empatii, o wrażliwość na cierpienie ludzi i zwierząt. Jeśli wiesz, że sąsiad bije własną żonę- zareaguj. Zrób coś, co pozwoli na przerwanie patologicznych zachowań. Nie bądź bierny w obliczu takich sytuacji.

Jeśli potrącisz psa- zawieź go do weterynarza. Nie zostawiaj go na pewną śmierć i agonię w cierpieniu.

Jeśli wiesz, że w domu obok jest samotna osoba, zainteresuj się. Zrób zakupy, pójdźcie razem na spacer, zaproś na obiad. Być może kiedyś i Ty będziesz potrzebowała pomocy.

Wyślij każdego miesiąca chociaż 5 złotych dla kogoś, kto zbiera np. na operację. Nie ważne, czy będziesz wspierać potrzebującą rodzinę, chorą dziewczynkę, czy schronisko dla zwierząt w Twojej okolicy. Twoja drobna pomoc, być może będzie właśnie tą najbardziej potrzebną kroplą w morzu potrzeb.

Rozejrzyj się dookoła…na świecie jest mnóstwo potrzebujących osób, dla których ostatnią nadzieją jest prosić nieznajomych.
Ciesz się szczęściem innych. Zabij w sobie zazdrość, nienawiść, znieczulicę. Czy właśnie nie takie cechy zbliżą Cię do Boga najbardziej?


Seksualność…trzeci i ostatni temat, który omijam szerokim łukiem. I nie mam tu na myśli całkowitego milczenia na tematy seksualności między dwojgiem osób. Wręcz przeciwnie. Uważam, że mądrzy Rodzice powinni uświadamiać swoje dzieci rzetelnie i rzeczowo. Nie ukrywam, że bardzo jestem ciekawa opinii tych, którzy są Rodzicami nastolatków. Jak rozwiązują ten problem i w jaki sposób podchodzą do tematu. Moim marzeniem jest wywołać dyskusję na ten temat, ale zapewne jeszcze mam za mało czytelników do rzeki komentarzy.
Co do tematów seksu między dorosłymi…jestem bardzo otwarta i szczera, co nie zawsze przysparzało mi przyjaciół, ale jeśli chodzi o ten temat…hmmm…myślę, że to co dzieje się między dwojgiem ludzi, powinno zostać między nimi. Chyba, że oboje pragną dzielić się swoimi doświadczeniami z osobami, które chcą tego słuchać. Proste. I nie będę rozwijać tego tematu w tym poście. Ale na pewno kiedyś powrócę do tego tematu. W naszym kraju to wciąż temat tabu. A przecież można poruszyć ten temat w sposób wysublimowany i delikatny.


W skrócie…nie poruszam ważnych tematów nie dlatego, że nie mam poglądów. Mam. I to dość sprecyzowane i konkretne. Tylko wraz z wiekiem wzrasta zapotrzebowanie na spokój, a te tematy mogą w nieodpowiednim towarzystwie wywołać konflikt lub niesnaski. A żyjemy w takich czasach, że powinniśmy unikać wszelkich sytuacji stresowych.
Wspierajmy się, bądźmy dla siebie wyrozumiali i dbajmy o siebie. Tyle…i aż tyle.

blog CityJungle.pl